Geoblog.pl    mabipoland    Podróże    Urugwaj    Ogromna rzeka, kurort turystyczny, hamburgery i mate
Zwiń mapę
2010
03
maj

Ogromna rzeka, kurort turystyczny, hamburgery i mate

 
Urugwaj
Urugwaj, Punta del Este
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 112 km
 
Tak jak o Urugwaju i Montevideo się jeszcze czasem coś słyszy w naszym kraju, to nie wiem czy wiele osób słyszało o Punta del Este. Chociaż z tego co tu widać to jest to miejsce bardzo popularne także wśród europejczyków, lecz raczej tych o bardzo dużych portfelach. Sama miejscowość ma ok. 7 tys. mieszkańców, ale latem, czyli w okolicach stycznia podobno zjeżdża się tu kilka razy tyle turystów. Wiele znanych i bardzo bogatych osób z całego świata kupuje tutaj domy i apartamenty, przylatują tu na wakacje lub spędzają emeryturę. Dlaczego tu? Zobaczycie na fotkach. Ale co mogę powiedzieć? Bardzo turystyczne i bardzo bogate miasto. Pełno apartamentów, rozrywek turystycznych, restauracji.. coś jak letni kurort.

Najdziwniejsze jest jednak to, w co nadal nie mogę uwierzyć, że ta „woda” którą zobaczycie na fotkach to nie morze, tylko … rzeka! Tak! Wygląda jak morze czy ocean, ale podobno to rzeka de la Plata której szerokość wynosi od 80-220 km!! Jest długa na 320 km i znajdują się nad nią zarówno Montevideo jak i Buenos Aires. To coś niesamowitego. Przez cały dzień gdy tam byliśmy myślałam że rodzina Pablo robi sobie ze mnie jaja mówiąc że to rzeka. Ale Internet to potwierdził… szok.. po polsku się to ładnie nazywa ESTARIUM. (dla zainteresowanych http://pl.wikipedia.org/wiki/Estuarium) . Jak dla mnie to była ogromna woda przypominająca morze i koniec :)

Dzień tam minął nam na spacerach po miasteczku, po plaży nad tą rzeką, na smacznym obiedzie w postaci tzw. chivitos, czyli coś jak hamburgery, tylko mają więcej rzeczy w środku – wybiera się rodzaj mięsa, bekonu, szynki i wieeelu dodatków. Całkiem smaczne. I popite urugwajskim piwem (nic jednak nie dorównuje piwu europejskiemu ;) )

Punktem rozpoznawczym poza nowoczesnymi budynkami i rzeką – morzem jest dziwne dzieło sztuki w postaci wielkich wystających z piasku palców a także Casa Pueblo – której niestety nie można zobaczyć od przodu, więc wrzucę fotkę z neta ;) Są tam też ciekawe skały, wewnątrz których kryją się piękne szlachetne kamienie, są agaty i inne tego typu. Chciałam Ci Agato jednego przywieźć ale pewnie i tak byś nie nosiła ;)

No i oczywiście wszechobecne mate… jak się przyjrzycie na fotkach to prawie każdy to coś pije.

Także wiele ciekawostek w jednym miejscu. I do tego piękna pogoda.. mieliśmy naprawdę super szczęście… No ale pobyt w Urugwaju dobiega końca i czas na kolejne punkty programu :)

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (43)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
izabielerzewska
izabielerzewska - 2010-09-13 12:01
Ten Pablo wygląda trochę jak Dawson z Jeziora Marzeń, co? ;D
 
 
mabipoland
Magdalena B.
zwiedziła 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 130 wpisów130 245 komentarzy245 3331 zdjęć3331 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
07.06.2010 - 07.06.2010
 
 
30.05.2010 - 01.06.2010
 
 
19.05.2010 - 27.05.2010