Geoblog.pl    mabipoland    Podróże    Kolumbia    Parque Tayrona czyli przepiękne plaże i noc w hamaku :)
Zwiń mapę
2009
02
lis

Parque Tayrona czyli przepiękne plaże i noc w hamaku :)

 
Kolumbia
Kolumbia, Parque Tayrona
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11947 km
 
Być na północy Kolumbii i w Santa Marta i nie odwiedzić Parque Tayrona ... to jak... być w Poznaniu i nie zobaczyć Koziołków ;))) Także musiałyśmy tam pojechać. Ponieważ Berny znalazła sobie Boya (tego przystojniaka pół belga-pół kolumbijczyka ze zdjęć ;) ) więc wybrałyśmy się do parku razem z Lenką i poznaną w Santa Marta niemką Andreą.

Parque znajduje się jakieś pół godziny autobusem od Santa Marta. Wstęp jest niestety dość drogi (dla "tubylców" 12.000, dla obcokrajowców - 31.000 pesos, czyli prawie 50 zł). Wstęp oznacze możliwość pozostania na terenie parku tak długo jak się chce. My zostałyśmy 2 dni. I jak to wygląda? Oni mówią że to puszcza, ale dla mnie odpowiedniejszym słowem jest las. Puszcza kojarzy mi się z czymś bardziej egzotycznym, a tam trzeba było przebyć jakieś 3-4 h po nóżkach po lesie jaki można znaleźć u nas w Polsce. No może egzotyczne były skaczące po drzewach małpki, i niebiesko-pomarańczowe kraby, a także miejsca w których odkrywałyśmy piękne, ogromne palmy. Trzeba było maszerować tak kilka godzin, żeby w końcu dotrzeć do najpiękniejszych plaż jakie widziałam w życiu!! W końcu to plaże nad Morzem Karaibskim!! Przecudne, spokojne, prawie bez ludzi, czyste, z wodą tak przezroczystą i goracą, że wchodziło się do niej co chwilę z ogromną przyjemnością. Dwa tak różne światy - zwykły las, ciemny i dość ponury, a za chwilę przecudne plaże z najczystrzym piaskiem i najpiękniejszymi widokami. Gdy nacieszyłyśmy się jedną plażą trzeba było ruszyć brzegiem lub znów "puszczą" na kolejną plażę. I tak ciągną się one przez wieeeele kilometrów. My dałyśmy radę odwiedzić tylko 4 plaże w dwa dni, w międzyczasie zażywając kąpieli i opalając się (oczywiscie "z głową", czyli z kremem z filtrem dla dzieci :) ) . Ponieważ w Kolumbii ściemnia się już o 18, więc dość szybko musiałyśmy poszukać miejsca na nocleg. Do wyboru były miejsca bardziej egzotyczne, z ogrodami spa i masażami, wygodnymi łóżeczkami i wszelkimi wygodami, lub mniej lub bardziej przyjemne pola namiotowe i miejsca z hamakami. Jako że chciałyśmy przeżyć coś nowego - zdecydowałyśmy się na noc w hamakach :) Było... ciekawie :) Niestety dość zimno i z milionem komarów (nigdy w życiu nie miałam tyle ugryzień komarów na całym ciele jak teraz!!) ale przeżycie ciekawe :) Na początku nie wiedziałam jak się na ten hamak wdrapać, ponieważ otaczała go osłona na komary, ale w końcu jak już się usadowiłam, to spałam do samego rana, czyli do jakiejś 6 bo o tej godzinie ludzie zaczynają się budzić. I cały poniedziałek spędziłyśmy na dwóch kolejnych plażach. Chciałyśmy wybrac się do tzw. El Pueblito (Miasteczko), w którym znajdują się ruiny domów w których kiedyś mieszkali ludzie. Podobno bardzo ładne miejsce, ale niestety nie starczyło nam czasu, ponieważ droga tam zajmuje jakieś 2 h i powrót do wyjścia z parku ok. 3 h i zanim się zdecydowałyśmy już było za późno. Więc wylegiwałyśmy się na plaży aż do momentu kiedy było trzeba wyruszyć w drogę powrotną czyli do wyjścia z Parku, żeby wrócić znów so Santa Marta.

Przygoda wspaniała, nigdy nie zapomnę tych pięknych plaż... nie wiem czy fotki oddadzą ten klimat, ale ja się zakochałam w tym miejscu.... warto było zapłacić, przebyć wiele kilometrów z milionem komarów żeby zobaczyć to miejsce... polecam!!!

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (76)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
mama
mama - 2009-11-10 11:46
Piękne widoki! wspaniałe zdjęcia! Po powrocie może zorganizujesz w Mosinie wystawę?
 
mabipoland
mabipoland - 2009-11-11 01:46
Wystawe...? no nie wiem, zastanowie sie :)) BUZIAKI :***
 
Wojtek
Wojtek - 2009-11-22 10:00
Cześć! Widoczki kapitalne, tylko pozazdrościć. Zwłaszcza, że u nas nie jest tak ciepło...
 
oltonka
oltonka - 2009-11-25 09:28
cudowne widoczki!!!

aż się rozmarzyłam o wakacjach :)

:*
 
 
mabipoland
Magdalena B.
zwiedziła 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 130 wpisów130 245 komentarzy245 3331 zdjęć3331 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
07.06.2010 - 07.06.2010
 
 
30.05.2010 - 01.06.2010
 
 
19.05.2010 - 27.05.2010